To był dla Ciebie trudny sezon, bo rozpocząłeś go od bolesnej kontuzji i bardzo długo musiałeś chronić twarz pod kratą, ale wróciłeś do gry, nie odpuszczałeś i rozegrałeś sezon do końca. Jak Ty oceniasz ten sezon?
To prawda, ten sezon zaczął się dla mnie fatalnie, dwie kontuzje i brak okresu przygotowawczego niestety odcisnęły swoje piętno, ale w mojej naturze nie leży usprawiedliwianie się tylko mobilizacja i walka o to, żeby kolejny sezon był po prostu lepszy.
Nie będę Cię już pytał o refleksje po serii rozegranej z JKH GKS Jastrzębie, bo to sprawa zamknięta, podobnie jak walka o Mistrzostwo Polski dla JKH. Zapytam Cię o to jak długo siedzi w Tobie ta cisza w szatni po ostatnim meczu, ta świadomość, że w bieżącym sezonie nie wydarzy się już nic nowego, a więc co robisz i jak długo zajmuje Ci otrząśnięcie się z porażki, odcięcie tego balastu i ruszenie do przodu?
Jeśli chodzi o gorycz porażki, to niestety zawsze miałem z tym problem, bo nie lubię przegrywać, ale moje córki nie pozwalają mi na smutki w domu, także razem jedziemy do przodu!
Kto Twoim zdaniem wygra finałową serię pomiędzy GKS Katowice i Re-Plast Unią Oświęcim, a kto z pary GKS Tychy – JKH GKS Jastrzębie sięgnie po brąz?
Moim zdaniem mistrzostwo wygra GKS Katowice , a brązowe krążki GKS Tychy.
Nie wiem czy wiesz, ale nowy sezon przyniesie Ci statystyczny jubileusz. Masz bowiem za sobą 496 meczów rozegranych w polskiej ekstraklasie (wliczając mecze Pucharu Polski), z czego 209 meczów rozegrałeś w toruńskich barwach. Zatem, gdy po raz czwarty w nowym sezonie wyjedziesz na taflę i sędziowie rozpoczną kolejny mecz, to będzie to Twój 500 mecz! Jakieś refleksje przed zbliżającym się jubileuszem?
[śmiech] To nie wiedziałem szczerze mówiąc! Bardzo się cieszę i oby drugie tyle prze de mną!
Jakie masz rady dla kolegów z drużyny, którzy są powołani na najbliższe zgrupowanie reprezentacji i powalczą o wyjazd do Ostrawy?
Rady? Słuchać trenera Kalabera [śmiech], a tak serio to ciężka praca na treningach, a po treningu dołożyć coś od siebie: bieg, rozciąganie itp.
Jakiego nowego sezonu życzy sobie Kamil Kalinowski, kapitan KH Energa Toruń?
Jeśli chodzi o mój personalny to bez kontuzji i urazów. A jeśli chodzi o Team to marzy mi się półfinał i walka z pomocą całego Torunia(jak pokazały ćwierćfinały)o medale! Pozdrawiam wszystkich kibiców!
Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.