home

Home

emoji_events

Ranking

star

Premium

event

Mecze

account_circle

Logowanie

 
Mój styl gry w hokeja jest dosyć ostry... Rozmowa z Henrim Limmą, napastnikiem KH Energa Toruń 3 lata temu | 15.07.2021, 12:16
Mój styl gry w hokeja jest dosyć ostry... Rozmowa z Henrim Limmą, napastnikiem KH Energa Toruń

Lubię grać ciałem, blokować strzały, agresywnie jeździć na łyżwach i robić brudną robotę.

Zacznijmy nietypowo. Opowiedz gdzie mieszkasz i jak wygląda latem Twoja miejscowość. Masz tam jakieś swoje ulubione miejsca?

Mieszkam w Kokkoli, która jest położona na zachodnim wybrzeżu Finlandii. To małe miasteczko i wszystko, czego potrzebujesz, znajduje się w pobliżu. Kokkola to naprawdę fajne miejsce latem ze względu na morze. Mieszka tu około 50 000 osób. Moje ulubione miejsce w Kokkoli to „Leikkari” [w dosłownym tłumaczeniu to „nóż”]. Jest to piękna plaża!

Niedługo wyjedziesz z Finlandii i zostawić Leikkari za sobą, by grać w Toruniu. Jakie uczucia Ci towarzyszą? Czy decyzja o wyjeździe do Polski była trudna? A może już wcześniej myślałeś o spróbowaniu swoich sił za granicą?

Jestem bardzo podekscytowany! Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć moich kolegów z zespołu i Kibiców! Decyzja o wyjeździe do Polski była dla mnie łatwa! Słyszałem wiele dobrego o Polskiej Hokej Lidze, o Toruniu jako mieście i o drużynie, a znajomych twarzy jest w niej już wiele. Poziom zespół wygląda obiecująco, więc decyzja była łatwa!

Co wiesz o Polskiej Hokej Lidze?

Niewiele, ale podobno to bardzo dobra, zawodowa liga, gdzie poziom jest wysoki i grają dobrzy zawodnicy.


Wspomniałeś o znajomych twarzach w toruńskiej drużynie. Rober Arrak, Miro Lehtimaki, Conrad Mölder, Lauri Huhdanpää – to zawodnicy, którzy, tak jak Ty grali w Mestis. Który z nich Twoim zdaniem jest najmocniejszym transferem toruńskiej drużyny i dlaczego? Oczywiście pomijając Twój transfer [śmiech].

Wszyscy ci gracze są bardzo dobrzy na lodzie! Z ostatnich lat najlepiej znam Lehtimäkiego i Huhdanpää. Ci faceci wniosą do Torunia wiele umiejętności w zakresie efektownego strzelania bramek!

A jak Ty opisałbyś swój styl gry? Jakie są Twoje najmocniejsze strony?

Mój styl gry w hokeja jest dosyć ostry. Lubię grać ciałem, blokować strzały, agresywnie jeździć na łyżwach i robić brudną robotę. „200-foot player” to określenie najlepiej określa mój styl gry. Trenerzy mi ufają, byłem prawie w każdym meczu w ostatnich minut na lodzie w zeszłym sezonie. [„Gra na 200 stóp” to wyrażenie używane do opisania zdolności napastnika do silnej gry na obu końcach lodowiska, które jest standaryzowane na 200 stóp długości. Gracze, którzy potrafią grać w ten sposób są zestawiani jako przeciwieństwo zawodników, którzy punktują, unikając jednocześnie ostrej gry ciałem i dużej aktywności jeśli chodzi o grę defensywną. Ten styl gry oznacza walkę o każdą część lodu, walkę o kontrolę nad krążkiem, niezależnie od tego, czy zawodnik jest w posiadaniu krążka, czy nie, oraz angażowanie się w grę ciałem. Klasycznymi przykładami takich zawodników są: Bryan Trottier, Jari Kurri, Steve Yzerman, Patrice Bergeron, Doug Gilmour, Pavel Datsyuk, Mike Modano, Bobby Clarke, Sergei Fedorov, Joe Sakic, Bob Gainey, Frank Nighbor i Sidney Crosby. Posiadanie takich zawodników jest powszechnie uważane za klucz do sukcesu we współczesnym hokeju].


Oglądając materiały video z Twoim udziałem wyraźnie widać, że jesteś wszechstronnym zawodnikiem. Nie tylko strzelasz gole, ale również chętnie włączasz się w grę defensywną. Może odnajdywałbyś się w roli obrońcy? [śmiech]

Myślę, że potrafię grać zespołowo. Staram się robić wszystko na lodzie dla drużyny i nie chcę przegrać! Jestem dużym facetem i dla drużyny mogę przyjąć trochę strzałów na ciało. Mimo to, nadal nie widzę siebie jako obrońcy [śmiech].

Jakie jest Twoje najdramatyczniejsze wspomnienie z hokejowej kariery?

Myślę, że to ostatni, czwarty mecz play-offów minionej wiosny. To była seria do trzech wygranych i było już 2-1 dla Hermesa. Przegraliśmy w drugiej dogrywce. Byłem naprawdę pewien, że wygramy, ale niestety się nie udało.

Nawet z perspektywy czasu, gdy o tym opowiadasz, towarzyszą temu duże emocje. Dlaczego wybrałeś hokej, czy również emocje, które daje ta dyscyplina zdecydowały?

Grałem w hokeja i piłkę nożną, kiedy byłem młody. Kiedy miałem 13 lat, tata powiedział, że muszę wybrać tylko jeden sport, który będę uprawiał. Byłem lepszy w hokeju na lodzie, więc wybrałem oczywiście hokej. Uwielbiam hokej i to moja pasja.

Wiadomo, że hokej to emocje, walka, czasem również ta na pięści i to również czasem jakieś antagonizmy między zawodnikami. Czy pamiętasz jakiegoś zawodnika z którym się bardzo nie lubiliście na lodzie i wiedziałeś, że grając przeciwko niemu może dojść do bójki, albo napięć?

Uwielbiam hokej za wielkie emocje! Każdy zawodnik wkłada 100% siebie w grę i potem może się zdarzyć wszystko! Nie ma zawodnika, którego osobiście był darzył jakąś antypatią, ale znam wielu zawodników, którzy mnie niecierpią z powodu mojego stylu gry w hokeja, bo lubię zachodzić za skórę i drażnić przeciwników.


Czy były momenty w Twojej karierze, gdy czułeś, że jesteś blisko gry w Liiga, a może myślałeś o tym, by spróbować swoich szans w USA?

Zawsze myślałem, że pewnego dnia zagram w Liidze, ale ten dzień jeszcze nie nadszedł.

Nadszedł jednak dzień, w którym masz na koncie wicemistrzostwo Mestis. Jak wspominasz wywalczony w ubiegłym sezonie tytuł z ekipią Hermesa?

To była naprawdę wielka rzecz dla Hermesa. Ani ja osobiście, ani cała drużyna Hermesa, nigdy nie braliśmy udziału w finałach Mestis. Rozpoczęliśmy play-offy z ósmego miejsca i doszliśmy do samego końca. Można powiedzieć, że rozwijaliśmy się jako drużyna przez play-offy. Świetna historia!

Miałeś okazję grać z wieloma świetnymi zawodnikami. Jacy zawodnicy są twoimi idolami i dlaczego?

Cenię zawodników, którzy grają fizycznie, a jednocześnie wciąż potrafią zdobywać bramki. Takim zawodnikiem jest Tom Wilson [urodzony w Toronto, kanadyjski skrzydłowy Washington Capitals].

A teraz coś zupełnie z innej beczki. Czy masz za sobą służbę wojskową? Pytam, bo to częsta kwestia, która potrafi pokrzyżować plany zawodnikom. W Polsce służba wojskowa nie jest obowiązkowa, ale w Finlandii jest. Jakie masz więc wspomnienia ze swojego pobytu w wojsku? W jakim oddziale służyłeś? Masz jakiś wojskowy stopień?

Byłem w wojsku w 2015 roku. Miałem 18 lat. Tak, to był problem, ale trzeba było to zrobić. Postanowiłem więc jak najszybciej odbyć służbę i mieć to za sobą. Najbardziej pamiętam 80-kilometrowy marsz. Było bardzo zimno i padał śnieg. Nie tęsknię za tym [śmiech]. Byłem strzelcem, ale zdecydowanie wolę strzelać krążkiem do bramki [śmiech].


Interesujesz się innymi dyscyplinami sportu?

Tak, lubię uprawiać różne sporty. na przykład piłkę nożną, tenis, padel [sport rakietowy. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie sport jest znany jako Paddle. Padel zawiera w sobie zarówno elementy tenisa jak i squasha], golf, frisbee i badminton. Lubię też oglądać te dyscypliny!

Niedługo zaczynają się letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. W jakich konkurencjach Finlandia może powalczyć o medale?

Myślę, że to wielka niespodzianka, jeśli Finlandia zdobędzie medal w jakiejkolwiek dyscyplinie. Jesteśmy zdecydowanie lepsi w sportach zimowych!

Słyszałeś o tym, że Finlandia chciałaby, aby letnie igrzyska olimpijskie w 2032 roku odbyły się w Salla, najzimniejszym miejscu w kraju? Czy Twoim zdaniem jest w Finlandii zapotrzebowanie na sporty letnie?

[śmiech] Widziałem film promujący tą kandydaturę! Świetnym pomysłem byłoby zorganizowanie tam letnich igrzysk olimpijskich. Dużo otwartej przestrzeni i komarów [śmiech].

Czy jest jakieś życiowe motto, którym kierujesz się w swoim życiu?

Ciało może znieść prawie wszystko, ale umysł nie.


Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Energa SA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.

Udostępnij
 
© SPORTIGIO 2024