Każdy młody chłopak marzy, aby zdobywać medale dla swojego macierzystego klubu i zarówno ja jak i moi młodsi, czy starsi koledzy, będziemy chcieli wspólnymi siłami dążyć do tego celu, aby ten sukces osiągnąć.
Możemy oficjalnie potwierdzić, że wróciłeś do Torunia po drugim w Twojej karierze sezonie w GKS Katowice? Jakie to uczucie i co sprawiło, że ponownie zaufałeś toruńskiemu klubowi?
Tak to prawda wracam do Torunia, do miasta gdzie się urodziłem i wychowałem. Jestem z tego powodu szczęśliwy ponieważ znów będzie mi dane grać przy, mam nadzieję, pełnych trybunach Tor-Toru, a co sprawiło ze zaufałem klubowi? Myślę, że wizja budowania drużyny na przyszłość. Każdy młody chłopak marzy, aby zdobywać medale dla swojego macierzystego klubu i zarówno ja jak i moi młodsi, czy starsi koledzy, będziemy chcieli wspólnymi siłami dążyć do tego celu, aby ten sukces osiągnąć.
W sezonie 2019/2020 w Toruniu rozwinąłeś się bardzo i wyrosłeś na jednego z lepszych obrońców, co szybko przełożyło się na propozycję gry w Katowicach, czy toruńscy Kibice mogą liczyć, że będziesz chciał zostać w Toruniu na dłużej?
Tak jak wspomniałem wcześniej jestem z Torunia i zawsze odkąd pamiętam chciałem grać dla Torunia, jednak niekiedy są takie sytuacje, że własna ambicja sprawia, że chce się spróbować czegoś innego, iść ten jeden kroczek do przodu, coś zaryzykować i wtedy zmiana otoczenia pomaga w tym. Jednak myślę, że wracam tutaj z nadzieją, że zostanę jak najdłużej i tego bym sobie życzył.
Jak oceniasz poprzedni sezon w swoim wykonaniu? Czy wracasz do Torunia silniejszy, pewniejszy siebie?
Poprzedni sezon uważam za umiarkowany. W sezonie zasadniczym grałem w zasadzie cały czas i myślę, że wypełniałem swoje zadania dobrze. Gdy nadeszły play off moja rola w drużynie była trochę mniejsza, ale co nie oznacza, że nie grałem, byłem ustawiany w 4. parze obrony i gdy trener chciał dać złapać oddech wchodziła 4. piątka i myślę, że robiliśmy dobrą robotę. Sądzę, że wracając do toruńskiego klubu na pewno jestem innym zawodnikiem niż było to ostatnim razem, kiedy tu grałem. W Katowicach miałem od kogo się uczyć, było dużo zawodników, którzy podpowiadali mi jak zachowywać się w danych sytuacjach, takie podpowiedzi często dodają motywacji, więc wracam pewniejszy i silniejszy.
Czego spodziewasz się po fińskim szkoleniowcu?
Jestem bardzo podekscytowany możliwością pracy z nowym trenerem , jest to na pewno bardzo ciekawa i ambitna osoba. Mam nadzieję, że dobrze będziemy się dogadywać i wspólnie stworzymy bardzo fajny kolektyw, który pozwoli nam na dużo zwycięstw.
Co chciałbyś przekazać toruńskim kibicom?
Toruńskim kibicom chciałbym przekaz tylko, aby nas wspierali w każdym meczu. Nieważne czy będzie to mecz przegrany, czy wygrany. Mogę obiecać, że My jako drużyna w każdym meczu będziemy dawać z siebie 200 % oraz mam nadzieje, że już we wrześniu pokonamy Covid i wspólnie spotkamy się na lodowisku, aby świętować pierwsze ligowe zwycięstwo.