Zacznijmy od wątku nie hokejowego, ale również sportowego. Jak kibicowało Ci się poznańskiemu Lechowi na meczu z Fiorentiną i czy masz w planach jeszcze inne sportowe podróże zanim rozpoczną się przedsezonowe treningi?
Mecz Lecha to było, jak dla mnie, niesamowite przeżycie. Pierwszy raz miałem okazję oglądać mecz piłki nożnej na takim poziomie. Atmosfera, którą stworzyli najbardziej zagorzali fani Kolejorza, była naprawdę imponująca. Cieszę się, że udało mi się nabyć wejściówki bardzo blisko ich sektora, przez co cały mecz oglądało się naprawdę fantastycznie. Myślę, że w tym roku będzie już o to ciężko, aby gdzieś jeszcze jechać , aczkolwiek na pewno nie odpuszczę sobie żużlowych emocji na Motoarenie. Mam kilka planów w głowie, aby w przyszłym roku zawitać może do Madrytu na mecz Realu.
Wspominałeś kiedyś, że marzysz o tym, by pojechać na weekend wyścigowy Formuły 1 do Budapesztu wraz z grupką kolegów. Udało Ci się spełnić to marzenie?
Niestety jeszcze nie. F1 zyskuje bardzo na popularności w ostatnich latach i naprawdę ciężko jest o bilety w dobrych miejscach toru. W tym roku trochę przysnąłem, a kiedy chciałem zakupić, już ich nie było, ale mam nadzieje, że w najbliższym czasie uda mi się na jakiś wyścig pojechać i zobaczyć z bliska całą otoczkę związaną z królową motosportu.
Gdy rozmawialiśmy przed minionym sezonem, to oceniając swoją grę powiedziałeś wówczas: „Najbardziej żałuje swojej kontuzji, która nastąpiła chwilę przed play off i wykluczyła mnie z kilku meczy w sezonie zasadniczym oraz kilku pierwszych meczy play off. Mimo wszystko cieszę się, że udało mi się zakończyć sezon na tafli grając mecz, a nie lecząc kontuzję”. Niestety w sezonie 2022/2023 po raz kolejny doświadczyłeś tej samej kontuzji i znowu musiałeś pauzować. Byłeś bardzo zaskoczony, gdy ta sama kontuzja przydarzyła Ci się kolejny raz i oczywiście jak podsumowałbyś swoją grę w minionym sezonie?
To jest dla mnie bardzo ciężki temat . Kiedy doznałem ponownie kontuzji tej samej ręki trochę zawalił mi się grunt pod nogami, ponieważ od początku sezonu grało mi się naprawdę dobrze. Z meczu na mecz czułem, że moja forma idzie w górę i przede wszystkim czułem się bardzo pewnie na lodzie. Mentalnie wyglądało to również dobrze do czasu nieszczęsnego meczu w Jastrzębiu, kiedy tak naprawdę mój niegroźny kontakt z bandą zakończył się złamaniem śródręcza. Straciłem całą kolejkę ligi i mimo, iż starałem się utrzymać gdzieś tą formę fizyczną, to ciężko było mi wrócić po tej kontuzji, moja gra była słaba, brakowało mi pewności siebie, grałem dość asekuracyjnie i długo nie mogłem się pozbierać, a kiedy zagrałem jeden przyzwoity mecz, kolejny był zły. Trochę to wszystko mnie gdzieś wybiło z rytmu, ale mam nadzieję, że w następnym sezonie mój limit pecha co do kontuzji się wyczerpał i będę mógł cieszyć się dobrą i równą grą od pierwszego do ostatniego meczu.
Miałeś okazję grać na każdym szczeblu wiekowym reprezentacji Polski, więc najpierw oceń szanse naszej kadry na powrót do Elity, a potem powiedz, co Twoim zdaniem zadecydowało o spadku reprezentacji U18 do dywizji IIA.
Chciałbym, aby nasza reprezentacja awansowała do elitarnej grupy na Mistrzostwach Świata, ponieważ myślę, że taki sukces zostanie dostrzeżony przez sponsorów, przez stacje telewizyjne, dzięki czemu polski hokej mógłby się rozwijać i odbić się od tego dna , a jak oceniam nasze szanse ? Myślę, że tegoroczna grupa jest bardzo wyrównana i przy odrobinie szczęścia chłopacy są w stanie awansować. Mamy naprawdę niezłą reprezentację, dużo doświadczonych zawodników, także trzymajmy kciuki a powinno być dobrze. Co do naszej „18stki” to ciężko mi coś powiedzieć, bo oglądałem tylko pierwszy mecz z Austrią, który wygrali i wyglądali naprawdę nieźle. Później sprawdzałem już tylko wyniki i na pewno taki wynik trochę martwi. Nie wiem gdzie leży problem i w zasadzie nie mi to oceniać , ale liczę na to, że chłopacy jak najszybciej wrócą przynajmniej na ten poziom 1B.
Kilka dni temu, Twoja koszulka meczowa trafiła do zwycięscy aukcji charytatywnej na rzecz naszego Kibica, Tomka Makowskiego-Barańskiego, który toczy teraz swoją walkę z białaczką. Zwycięzca aukcji, Marcin Lis, zapłacił za Twoją koszulkę 1500 zł. Gdybyś Ty miał możliwość licytowania jakieś hokejowej koszulki na cel charytatywny, to za czyją koszulkę byłbyś gotowy wylicytować najwyższą kwotę?
Chciałbym podziękować Panu Marcinowi, że wylicytował moją koszulek aż za 1500 zł. Myślę, że ta kwota jest całkiem spora i te pieniążki pomogą w leczeniu Tomka. A gdybym ja miał możliwość wylicytowania to myślę, że byłaby to koszulka Sidneya Crosbyego. Tak naprawdę wychowałem się na tym zawodniku, mimo iż jest napastnikiem a ja obrońcą, to miałem przyjemność śledzić praktycznie całą jego kariera i śmiało można powiedzieć, że jest grającą legendą.
Znamy już drużyny, które zakwalifikowały się do fazy play off w NHL. Między jakimi drużynami Twoim zdaniem rozegrany zostanie finał i kto sięgnie ostatecznie po Puchar Stanleya?
Niestety moja ulubiona drużyna z Pittsburgha odpadła , wiec teraz kibicuję Edmonton Oilers i myślę, że to oni zmierzą się w finale z Boston Bruins, gdzie górą będzie właśnie ekipa z Kanady.
Masz swoje osobiste cele na nadchodzący sezon?
Tak jak wspomniałem wcześniej, chciałbym zagrać dobry, sezon, na równym poziomie i przede wszystkim, aby omijały mnie kontuzje. Wiem, że w minionym sezonie nie pokazałem swoich najwyższych umiejętności i wiem, że w przyszłym sezonie zrobię wszystko, aby był to najlepszy sezon jaki kiedykolwiek zagrałem.
Niniejszy wywiad, w świetle prawa autorskiego i prasowego, stanowi własność intelektualną KH Toruń HSA oraz autora wywiadu: Marcina Jurzysty. Powielanie, cytowanie, przedrukowywanie w całości lub we fragmentach, w wydawnictwach papierowych oraz internetowych, bez wiedzy i zgody autora zabronione.